wtorek, 26 lipca 2011

Malwy - symbol lata

Foto: fotolia




Na fotografii starej i pożółkłej,
z rąbkiem obdartym,
przypiętej magnesem do zimnej lodówki,
czas czarodziej przystanął na chwilę.
Wróciłam do domu z cegły czerwonej,
z oknami jak oczy ślepca białymi,
z płotem kulawym,
od starości skrzypiącym-
a żółty słonecznik od ziaren brzemienny
na wiecznej śliwie kręgosłup opierał.
Malwy ciekawskie jabłonie głaskały,
smak gruszy był cierpki jak życie.
Na łąki zajrzałam z krwawników dywanem,
ze smutną babką gojącą rany
i zmęczonym pieńkiem po wierzbie płaczącej.
Polami szłam z pszenicznym słońcem,
chlebem powszednim pachniało powietrze
i ziemią matką już prawie jesienną,
w jej bruzdach błądziłam palcami.
W lasku za polem spotkałam zajączka,
przycupnął samotnie na jednej nóżce,
pod krzewem głogu ważka umierała-
a wrzos fioletem okrywał jej duszę.
Jarzębina od gron ciężkich garbata
czerwienią ust kochanki mamiła,
kroplami deszczu jak perłami zdobiona,
piękna choć samotna,na wiatr czekała.

Na fotografii przez lata zjedzonej,
przypiętej magnesem do martwej lodówki,
czas czarodziej poszedł do przodu,
poszłam i ja,wraz ze mną wspomnienia.
Dziś mam usta w ciemnym kolorze,
dłonie samotne i z bliznami kalendarz.
Nie umiem już pisać miłosnych wierszy,
a włosy farbuję barwami jesieni. darc rain

5 komentarzy:

KASANDRA pisze...

Są absolutnie zjawiskowe ale obecnie troszkę zapomniane ... takie mam wrażenie ...

jaskoleczka pisze...

Bardzo je lubię gdy tylko spotkam przystaję aby popatrzeć a potem namalować:) W tym roku jeszcze ich nie malowałam chyba najwyższy czas;)

magdowo pisze...

Piękne!

Duende pisze...

wspominam lato u Babci:), której już nie ma od kilku miesięcy:(ale malwy cudne:)

juliette_b pisze...

Hej. Mam do Ciebie sprawę prywatnie. Jakbyś mogła to napisz na susana@autograf.pl

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails