Zbigniew Wodecki - Dokąd uleciał zapach bzu
Dokąd uleciał zapach bzu
Gdy spadły kwiaty – nie wiem
A tam jest także dziewczyna ma
Porwana powiewem
Liliowa łezka
Przyszła odeszła
Zakwitnął jaśmin
Więc jaśminową pannę tę
Muszę zastąpić tamtą
A właśnie księżyc na niebo wszedł
Srebrzystą lampą.
I słowik wołał
Kochaj, pokochaj
Tę jaśminową
Już po dziewczynie jaśminowej
Odeszła tak jak przyszła
A właśnie kwitły rzędy lip
U brzegów Wisły
Zarzucę sieci
Rankiem pogodnym
Pochwycę pannę
Zielną i miodną
Niech już zostanie
Przy mnie do końca
Dopóki ziemi
Dopóki słońca.
5 komentarzy:
widzę nową szate graficzną...pięknie i dostojnie, bardzo lubię groszki i szarości - super, pozdrawiam, ewa
Nie uwierzę, że komuś może się bez nie podobać! Ja uwielbiam! I ten jasny, drobny i pełny ciemniejszy i biały - każdy po prostu:)
też bardzo lubię bez:)))
bez jest cudny, a i nowy wyglad bloga też piękny.
Piękne
Prześlij komentarz