niedziela, 16 sierpnia 2009

Krótka wakacyjna opowieść



Cóż więcej trzeba... piasek i woda. Krzyś przez cały dzień potrafił siedzieć i robić doły w piasku. A gdy było już za gorąco...
         
... totalne szaleństwo. :) Ale jak widać, ratownik miał ich cały czas "na oku" ;)
 
Braciszki wygłupali się prawie przez cały czas, by zrobić im w miarę normalne zdjęcie nieźle trzeba było się "naprosić" :)

Urlop tak szybko przeleciał, ale może dlatego jest tak fajny..., bo wyczekany przez cały rok. Byleby do następnego lata.

2 komentarze:

elka pisze...

Świetne zdjęcia,świetne ujęcia.
Istne mistrzostwo ,a co do urlopu on zawsze jakos szybciutko mija .
Ale pozostają wspomnieni ,piekne wspomnienia

espresso9 pisze...

Bardzo piękna historyjka :D
Super chłopaki,to i wakacje super !!! :D

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails